czwartek, 17 lipca 2014

odpowiedź na list Rzecznika Urzędu Miasta Poznania

W dniu wczorajszym (16.07.2014 r.) Rzecznik Urzędu Miasta Poznania opublikował list, będący odpowiedzią na nasze ogłoszenie o odwołaniu tegorocznej edycji TZADIK POZNAŃ FESTIVAL. Dziękujemy za ten ważny głos. Znalazło się tam kilka informacji, do których chciałbym się odnieść. Stąd pozwalam sobie na odpowiedź, dla porządku publikuję w punktach tekst rzecznika UMP, poniżej nasza odpowiedź:


Tekst rzecznika UMP:
1. Miasto Poznań udzieliło na tegoroczną edycję festiwalu Tzadik dotacji w wysokości 30.000 złotych. Pragniemy podkreślić, że Miasto Poznań JAKO JEDYNE wsparło finansowo Tzadika, w przeciwieństwie do innych instytucji publicznych i niepublicznych.

odpowiedź TPF:
Jest to oczywiście prawdziwe stwierdzenie, piszemy o tym z resztą w drugim akapicie naszego pisma dot. odwołania festiwalu "W tym roku odmówiło go nam Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego a Urząd Miasta Poznania uniemożliwił nam skorzystanie z przyznanej dotacji, tłumacząc to względami proceduralnymi". Cały tekst znajduje się http://tzadikpoznanfestival.pl/.
Uściślając, przyznana miejska dotacja to 30'000,00 zł, czyli 25% kwoty, o jaką aplikowaliśmy.


Tekst rzecznika UMP:
2. Nieprawdą jest, że "Urząd Miasta Poznania uniemożliwił skorzystanie z przyznanej dotacji, tłumacząc to względami proceduralnymi". Składając wniosek o dotację organizatorzy zadeklarowali wniesienie wkładu własnego w wysokości 211.980 zł, którego nie udało im się zebrać, m.in. wskutek nieuzyskania dotacji ministerialnej. Aby otrzymać dotację miejską w przyznanej wysokości 30.000 złotych, musieli zapewnić wkład własny na poziomie 48.500 złotych, co również im się nie udało.
Reguły dotyczące wkładu własnego były wielokrotnie konsultowane z organizacjami pozarządowymi (m.in. na forum Komisji Dialogu Obywatelskiego ds. Kultury). Podkreślamy też, że reguły te nie uniemożliwiają skorzystania z dotacji, a jedynie powodują jej proporcjonalne umniejszenie.

odpowiedź TPF:
Zapis o zachowaniu procentowego udziału miejskiej dotacji w koszcie całkowitym festiwalu faktycznie uniemożliwia skorzystanie z przyznanej dotacji, przy braku dodatkowych środków ministerialnych organizatorzy festiwalu nie mogą podpisać umowy z miastem, gdyż miasto po przedłożeniu sprawozdania końcowego natychmiast zażąda zwrotu środków wraz z odsetkami. Podobna sytuacja spotkała nas przy rozliczaniu ubiegłorocznej edycji, ale o tym poniżej. 


Tekst rzecznika UMP:
3. Nieprawdą jest, że w Poznaniu "dwa festiwale, Malta oraz Transatlantyk, pochłonęły aż 84,5% z puli środków przeznaczonych na kulturę w konkursie adresowanym do organizacji pozarządowych". Wyjaśniamy: z puli 10 milionów złotych, na oba powyższe festiwale Miasto Poznań udzieliło dotacji w łącznej wysokości 5.078.000 zł - co stanowi 50,7 procent ogólnej puli dla NGO.


4. Nieprawdziwa jest opinia, że "Poznań (z dużych miast polskich) jest tym, w którym procentowy udział instytucji pozarządowych w budżecie całkowitym na kulturę jest bodaj najmniejszy". Tak po prostu nie jest - Poznań przeznacza na projekty NGO 10 milionów złotych - to ponad 9 procent całego budżetu Poznania na kulturę, który w 2014 roku wynosi 110.385.440 zł. Ta proporcja jest jedną z najwyższych w kraju.


odpowiedź TPF:
Nie jesteśmy dziennikarzami śledczymi, nie tym chcielibyśmy się zajmować, być może popełniliśmy błędy w udziale procentowym dwóch, wymienionych przez nas imprez (bazowaliśmy na prasowych publikacjach, m.in. na gazeta.pl w artykule "Festiwalizacja, ucieczki do Berlina". Młodzi twórcy o Poznaniu z 12 lutego 2014 roku, gdzie podział procentowy został podany), jednak, jeśli podane cyfry przez UMP są poprawne, to po prześledzeniu budżetów pozostałych dużych miast w Polsce jak Wrocław, Warszawa, Kraków podobna dysproporcja (50,7 procent ogólnej puli dla NGO tylko dla dwóch imprez z kilkuset aplikujących) nigdzie nie występuje.

Bazując na prasowych publikacjach być może zbyt pochopnie, umieściliśmy informację o procentowym udziale instytucji pozarządowych w budżecie całkowitym na kulturę, stąd zwrot „bodaj najmniejszy”. Jeśli urzędnicy miejscy dysponują takim rankingiem największych miast polskich z najwyższą ochotą się z nim zapoznamy. Jednak nawet podane przez UMP dane, czyli 9% dla instytucji pozarządowych z całego budżetu Poznania na kulturę i 91% dla publicznych instytucji pokazuje dysproporcje w dysponowaniu publicznymi środkami w polskich miastach. Naszą intencją było zwrócenie uwagi właśnie na tę dysproporcję, która w naszej ocenie jest jedną z ważniejszych przyczyn degradacji pozycji kultury w Polsce.



Tekst rzecznika UMP:
5. Organizatorzy festiwalu do dziś nie rozliczyli prawidłowo (zgodnie z podpisaną umową) dotacji Miasta Poznania na ubiegłoroczną edycję Tzadik Poznań Festival, przekraczając wszystkie terminy na złożenie ostatecznych rozliczeń."


Odpowiedź TPF:
23.08.2013 roku złożyliśmy sprawozdanie końcowe z realizacji Tzadik Poznań Festival 2013 (w ustawowym terminie). Podobne sprawozdanie złożyliśmy także w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Sprawozdanie ministerialne zostało zaakceptowane, miejskie niestety nie. 27 czerwca 2014 otrzymaliśmy wezwanie do zwrotu części dotacji (z przyznanej kwoty 56'500,00 zł UMP wzywa do zwrotu 5'904,77 zł + 476,00 zł odsetek).
Zamierzamy odwołać się od tej decyzji, jednak procedura jest taka, że dopiero jeżeli nie zostanie uiszczona kwota we wskazanym w wezwaniu z dnia 27 czerwca 2014 terminie, zostaje wystawiona decyzja administracyjna, a co za tym idzie, dopiero wtedy przysługuje nam prawo do odwołania, z którego skorzystamy.
Używanie tego jako argumentu w trakcie procesu administracyjnego odczytujemy jako "medialny faul", sugerujący czytelnikom nierzetelność finansową organizatorów festiwalu.

Gwoli wyjaśnienia dodamy tylko, że koszt całkowity festiwalu przekroczył sumę obu dotacji (miejskiej i ministerialnej plus wpływy z biletów), ta brakująca kwota została pokryta przez wpłaty własne członków Stowarzyszenia Multikulti.


pozdrawiam
tomasz konwent
Tzadik Poznań Festival
www.tzadikpoznanfestival.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz